sobota, 2 lutego 2013

Rozdział 15

-Ja Cię kocham.
-No nie. - zrobiłam facepalm.
-Haha spokojnie, jestem Twoim przyjacielem więc muszę Cię kochać. - zaśmiał się.
-Haha to mnie nie strasz, bo nie mam zamiaru Cię bić jak Carlosa.
-Spokojnie. Widzę ,że już Ci lepiej. - Kendall uśmiechnął się najlepiej jak mógł.
-Chyba już tak, dziękuję. - przytuliłam się do niego.
-Mam już iść ? - spytał lekko zdezorientowany.
-Możesz iść, ale Logan ma do mnie przyjść. - mówiłam trochę ciszej mając nadzieję, że Kendall jednak tego nie usłyszy.
-Jesteś pewna ?
-Zawołaj go.
Nie byłam tego pewna, ale prędzej ,czy później musiałam z nim porozmawiać. To było nieuniknione.Nogi trzęsły mi się jak wtedy kiedy miałam poznać BTR. Ale teraz było lepiej. Teraz nie widziałam w nich boskich chłopaków, których nigdy nie poznam, tylko moich najlepszych przyjaciół. Poszłam do łazienki żeby się trochę ogarnąć. Spojrzałam w lustro. Miałam zapuchnięte oczy, rozmyty makijaż i roztargane włosy. Szybko uczesałam się i włosy upięłam w niesforny kok , a makijaż zmyłam. Zostały mi już tylko napuchnięte oczy, ale z tym nic nie zrobię. Wróciłam na moje łóżko. Długo nie czekałam na Logana. Zapukał, i zanim zdążyłam odpowiedzieć już był w środku. Usiadł obok mnie, ale ja odsunęłam się od niego. Był strasznie zbity. Było mi go żal ,ale on sam do tego doprowadził i on to musi rozwiązać. Milczał i miałam wrażenie jakby bał spojrzeć mi się w oczy. To było denerwujące. Ja również nic nie mówiłam, ale w ten sposób chciałam zmusić go do tłumaczenia. W końcu nie wytrzymałam.
-Dlaczego ? - spytałam.
-Sam nie wiem dlaczego tak powiedziałem. Nie chciałem tak tego ująć.
-Ale zrobiłeś to. Nadal ją kochasz ? - spytałam, ale nie chciałam znać odpowiedzi.
-Nie. Kocham Ciebie i to z Tobą chcę być.
-Mówiłeś co innego . Że kochasz mnie, ale nie wiesz co z tego będzie.
-To prawda, ale źle ująłem to w słowa.
-Jak można coś ująć coś źle. Nie rozumiem.
-Ja na prawdę Cię kocham i nie chcę się z Tobą rozstawać.
-Mówisz tak, a myślisz co innego. Z każdym krokiem przestaję Ci ufać.
-Kochasz mnie ? - zapytał ,a mnie zamurowało. Oczywiście ,że go kocham, ale ... Nie wiem co z tym zrobić. Powiem mu ,że go kocham , a on powie, że on mnie jednak nie i mnie rzuci. To było gorsze niż powiedzenie mojego pierwszego 'Kocham Cię' .
-A jak myślisz ? - spytałam.
-Mam nadzieję, że tak.
-No raczej tak, skoro Cię tutaj zawołałam. Nie zrobiłam tego bez powodu. Chcesz mi to wytłumaczyć ?
-Naturalnie, że chcę. - powiedział to z lekkim uśmiechem. Jakby odczuł ulgę ,że jednak go kocham. Logan tłumaczył mi się, że powiedział to chłopakom na odczepnego, jakby chciał ich wkręcić. Dziwnie było mi w to uwierzyć.
-Udowodnij mi ,że mówisz prawdę. - Loggie przybliżył twarz do mojej i złapał mnie za podbródek . Patrzyliśmy sobie w oczy.
-Wyglądasz pięknie. - szepnął i pocałował mnie jak nigdy. Czule, namiętnie, jakby diabeł w niego wstąpił. Chciałbym aby ta chwila trwała wiecznie, żebyśmy wszystkie nasze problemy rozwiązywali w dokładnie taki sam sposób w jaki zrobiliśmy to wtedy. Nasze usta oderwały się od siebie.
-Za co to ? - spytałam lekko unosząc kąciki moich ust.
-Bo Cię kocham, i nigdy Cię nie opuszczę. - pocałowałam go.
-A ja kocham sposoby, dzięki którym się godzimy.
-Ja też. - uśmiechnął się.
-Powiemy im ,że wszystko jest dobrze ? Pewnie się martwią.
-No dobrze. - Logan złapał mnie za rękę. Zeszliśmy na dół a ku naszemu zdziwieniu nikogo tam nie było. Na stole leżała kartka. Podniosłam ją i przeczytałam to co było napisane.
"MY SOBIE POSZLIŚMY, BO NIE CHCIELIŚMY WAM PRZESZKADZAĆ LAMUSY :) WIEDZIELIŚMY ,ŻE SIĘ POGODZICIE . KENDALL "
Uśmiechnęłam się pod nosem, a Logan przejął ode mnie kartkę. Również się uśmiechnął i podszedł do telewizora.
-Co chcesz oglądać ? - uśmiechnął się.
-Obojętnie, byle z Tobą. - Logan położył się na kanapie a ja obok niego. Przykryliśmy się kocem. Lubiłam spędzać z Loganem czas. Jedynym minusem było to ,że czas strasznie szybko płynął. Loggie objął mnie, a mi zrobiło się troszeczkę cieplej. Nawet nie zauważyłam kiedy odpłynęłam.

____________________________________________________________

Spokojnie Kendall nie zakochał się w Megan w ten sposób :D

Chciałam tylko potrzymać w niepewności i zobaczyć Waszą reakcję :)

Przepraszam za to ; c 

Życzę miłego czytania < 3

11 komentarzy:

  1. Jesteś po prosyu NIESAMOWITA! Ty nawet piszesz lepiej ode mnie xD Naprawdę masz talent kochanie i czekam na nn ^^ ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu! Super, pięknie, cudnie ! <3 Czekam na next! :** <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie że się pogodzili, ale czy to będzie koniec ze Stacy ?? pisz kolejny, czekam !!

    ~ the_cisza

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Wiedziałam! :DDD Ma się tą intuicje.. xd hah To dobrze, że się pogodzili i wszystko jest happy! Czekam na nowy. ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. ufff .... Bardzo się cieszę że się już pogodzili xD czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  6. Już się bałam, że Kendall się tak na serio w niej zakochał xD nie starsz wiecej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nominowałam Cię do The Versatile Blogger . Informacje są u mnie na blogu http://boyslikeagirl.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie wiem jak ty to robisz że tak świetnie piszesz! bardzo sie ciesze ze sie pogodzili i szybko dodaj next!

    OdpowiedzUsuń
  9. hahaha "LAMUSY" xD już się bałam że Kendall się w niej zakochał, ale wszystko się na szczęście wyjaśniło czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG! ty cały czas mnie zaskakujesz ^^ już się nie mogę doczekać co wymyślisz w następnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. super że się pogodzili xD masz talent do pisania! czekam na next !

    OdpowiedzUsuń