-Musisz podziękować Kendall'owi. -rzuciłam w stronę Logana.
-Za co ? - spytał zdziwiony.
-Gdyby nie on, nie rozmawialibyśmy teraz tutaj. -Logan nic nie powiedział tylko się uśmiechnął. -Szczerze to kazałam Kendall'owi ,żeby Cię wyrzucił z mojego domu i żebyś nigdy tam nie wracał. Znienawidziłam Cię. - W tym momencie Loganowi zrzedła mina.-Ale kocham Cię lamusie. - pocałowałam go.
-Ja Ciebie też. - ale nie uśmiechnął się nawet. Te słowa w tym momencie wydawały się puste. Chyba wolałabym żeby w ogóle tego nie mówił.
-O co ci chodzi ? - spytałam.
-A ja zrobię coś ,że znienawidzisz mnie całkiem ?
-Sam powinieneś to wiedzieć. -Logan nie odzywał się. Był jakby obrażony, ale to nie to. Coś go trapiło, w czym pewnie nie mogłam mu pomóc. Tu była potrzebna pomoc prawdziwego przyjaciela.
-Zbieramy się ? - spytałam widząc ,że Logan jest już zmęczony.
-Jasne. Ja to pozbieram a ty idź już do limuzyny. - uśmiechnął się.
-Dobrze. - ruszyłam wolnym krokiem, żeby Logan za mną zdążył. Czułam ,że ktoś za mną idzie. Ale stwierdziłam ,że to Logan więc nie zwróciłam na to specjalnie uwagi.Nagle ktoś przyłożył mi białą szmatkę do ust i nosa, a ja odpłynęłam. Cały czas przed oczami miałam czystą biel. Czułam się jakbym była w niebie. Nagle obudził mnie krzyk męskiego głosu.
-Ty jesteś pojebany ?! Miałeś zajebać jego, a nie ją !
-No sorry ,ale jak ja niby miałem to zrobić ? Lepsze to niż nic.
-Za nią to najwyżej możesz dostać 1/4 tej kasy co ci obiecałem.
-Co ?! Jak masz zamiar mi tak płacić to ja stąd odchodzę !
-A idź . Znajdę sobie kogoś lepszego. - powiedział jeden z mężczyzn , kiedy ten drugi wyszedł. -Ja pierdole, co ja teraz zrobię ? - powiedział już niższym głosem. Otworzyłam oczy i spojrzałam na siebie. Sukienkę, którą miałam na sobie leżała, na końcu pokoju , w którym się znajdowałam. Ja ubrana byłam w jakieś szmaty i leżałam na zniszczonej kanapie. Spojrzałam na mężczyznę ,który siedział na kanapie lekko tyłem do mnie. Poznałam go. To był ten potwór Patrick. Z moich oczu leciały łzy. Na szafce obok, kanapy leżał mój telefon. Gdy próbowałam go sięgnąć Patrick odwrócił się.
-A ty co odpierdalasz ?! - krzyknął na mnie , a mnie zalało morze łez.
-Czego ty ode mnie chcesz ? - mówiłam przez łzy.
-Od Ciebie nic. Ale od Twojego chłoptasia tak.
-Spróbuj mu coś zrobić ,a tego pożałujesz.
-Na razie wyłudzę od niego trochę pieniędzy. - Patrick wyjął telefon ze swojej kieszeni i wykręcił jakiś numer. Włączył głośnomówiący. Minęły 3 sygnały ,aż wreszcie ktoś odebrał.
-Halo ? - to był głos Logana.
-No siema Logan. -zaśmiał się. - Mam twoją dziewczynę. Jeśli chcesz ją odzyskać, spotkajmy się jutro w parku koło stawu w południe . Weź 1 milion dolarów i nie powiadamiaj policji ,bo coś jej zrobię. - Patrick rozłączył się i zaczął się śmiać.
-Nie wiem co w tym śmiesznego ! -krzyknęłam. Patrick podszedł do mnie nic nie mówiąc. Uderzył mnie w twarz. Jęknęłam cicho. Zaczęłam coraz bardziej płakać. Ten koszmar znowu powrócił. Patrick wyszedł z pokoju zabierając mój telefon. Cała ta noc to był koszmar. To wszystko przeze mnie. Gdyby nie Logan nie miał by teraz tylu problemów. Tęskniłam za nim i za chłopakami. Miałam nadzieję ,że to skończy się jak najszybciej, i że wreszcie będę mogła przytulić się do Logana.
_____________________________________________________
Taka lipa ; o
Widze ,że te 10 komentarzy do dla was nic :D
Będę rozdziały dodawać najczęściej w weekendy xd.
Enjoy ♥
COOOO?!!?! co to miało być!!!! Logan się tam prędzej załamie!!!! Dawaj szybko nn!!!!
OdpowiedzUsuńWOOO ZAjebisty Daj nn
OdpowiedzUsuńCO? dlaczego ją porwali? Durny Patrick! dawaj nn
OdpowiedzUsuńZajebisty *-*
OdpowiedzUsuń@Paulla_Horan_1D
Super rozdział ! Tylko dlaczego ją porwał ten głupi Patrick? Czekam na nn.
OdpowiedzUsuń~anonimka
super ;)
OdpowiedzUsuńśiwetne. inne opowiadanie niż wszystkie inne które czytałam
OdpowiedzUsuńI co będzie dalej ? Pisz szybko !!
OdpowiedzUsuń~ the_cisza
Ojej! Świeetne no! <33 Czekam na next! <3
OdpowiedzUsuńDziewczyno skąd ty takie pomysły bierzesz? O.o ale rozdział super i czekam na next :)
OdpowiedzUsuńWhat?! Jak tak mozna?! Co to za popierdoleniec?! Jeszcze tylko brakuje, zeby ja tam wzial i zgwalcil! Logan, wymysl cos zebys nie musial mu dawac tych pieniedzy! Niech sie naprzyklad reszta BTR-u schowa w krzakach a pozniej go zlapia, albo niech mu wezma i wydrukuja sztuczne i schowaja i bedzie mial jak pujdzie do sklepu to go wezma i zamkna :D Ale by mial huehuehue! :D Czekam na nn, dawaj szybciutko! ;)
OdpowiedzUsuń