Nagle nasze oczy się spotkały ,a on mnie pocałował. To było wspaniałe, po prostu chciałam aby to trwało wiecznie . Już zawsze chciałam czuć to co czułam wtedy . Gdy już odwzajemniłam jego pocałunek, Logan objął mnie tak, jakby bał się ,że mu ucieknę i już nigdy mnie nie zobaczy. Ale ja nie miałam zamiaru uciekać, nie da się uciekać przed czymś pięknym. Chciałam czuć jego zapach, chciałam być przy nim cały czas. W końcu nasze twarze oderwały się od siebie ,ale Logan cały czas mnie obejmował. Milczeliśmy i patrzyliśmy sobie w oczy. Jego oddech na mojej szyi przyprawiał mnie o przyjemne dreszcze. Logan uśmiechnął się w końcu , obejmując mnie jeszcze mocniej.
-No więc ... Co teraz ? - spytałam
-Nic... Chce być z Tobą.
Nie odpowiedziałam , tylko ponownie go pocałowałam.
-To jest odpowiedź ?
-A jak myślisz przychlaście ? - zaśmiałam się
-Tak ?
-Tak. -powiedziałam wstając, do mojej szafy.Miałam zamiar wyjąć ciuchy na ognisko i na następny dzień pobytu u chłopaków. Logan stanął za mną przytulając się do mnie.
-Tak mi szybko nie uciekniesz. -powiedział
-Ale ja nie mam zamiaru. -uśmiechnęłam się -Muszę wybrać sobie ciuchy.
-Mam pomysł.
-Jaki ? -spytałam.
-Ja wybiorę Ci ciuchy. - mówił patrząc na moja zawartość szafy.
-No jak chcesz.
Logan puścił mnie i zaczął grzebać mi w szafie. Ja usiadłam na łóżku i obserwowałam. Logan ostatecznie wybrał mi spódniczkę w kwiaty, białą bokserkę i kremowe szpilki.
-Nie ubiorę tego. -oburzyłam się
-Czemu ?
-Nie lubię spódniczek, noszę je na specjale okazje.
-A to ,że jesteśmy razem nie jest specjalną okazją ? - uśmiechnął się
-Jest ,ale mam lepszy pomysł .
Wstałam i wybrałam czarny sweterek z czerwonym sercem, czarne rurki i czerwone conversy.
-Tak może być ?
-Tobie we wszystkim ładnie . - przytulił mnie. -A na jutro co weźmiesz ?
-Spodenki , niebieską koszulę i vansy.
-Śliczna będziesz.
-Dobra, muszę spakować to wszystko do torby i możemy jechać.
Poszłam jeszcze do łazienki wziąć kosmetyki i byłam gotowa. Logan złapał mnie za rękę i zeszliśmy na dół.
-Sally , Tony wychodzę.
-Dobra.
Nagle przed samą twarzą wyskoczyła mi Sally. Zmierzyła Logana i mnie , i zauważyła ,że trzymamy się za ręce . Spojrzała mi w oczy i się uśmiechnęła.
-Nie mówiłaś mi wcześniej ,że to Twój chłopak. - uśmiechała się dalej.
-Bo wtedy jeszcze nie był. - zaśmiałam się i spojrzałam na Logana. Też się uśmiechał.
-Dobra to nie przeszkadzam. Pa.
-Pa.
Weszliśmy do samochodu. Odkąd wyruszyliśmy cały czas myślałam o tym ,czy mamy powiedzieć chłopakom.
-Też o tym myślisz ? -spytał Logan.
-Pewnie tak, mówimy im ?
-No musimy.
Przez cała drogę rozmawialiśmy o rzeczach ważnych i miej ważnych. Nawet nie zauważyłam jak szybko dojechaliśmy na miejsce. Gdy weszliśmy do środka wszyscy siedzieli na kanapie. To był najlepszy moment żeby im powiedzieć.
-Musimy Wam coś powiedzieć.
-Chodzicie ze sobą . -rzucił Kendall
-Skąd wiedziałeś ?
-To już było po Was widać . - uśmiechnął się . -Szczęścia.
-Szczęścia -powiedział Carlos . Wyraźnie zrobił się blady i poszedł do swojego pokoju.
-Idź pogadaj z chłopakami ,a ja pójdę do Carlosa,. Coś mu się stało. -powiedziałam do Logana i poszłam do Carlosa. Gdy weszłam do pokoju Carlosa, Carlos leżał na łóżku i gapił się w sufit .
-Ej co jest ? -spytałam siadając na jego łóżku.
-Nic ważnego.
-No powiedz . Przecież widzę ,ze coś Ci jest.
-Nic. Pogadam o tym z Kendallem .
-A czemu nie ze mną ? Nie ufasz mi ?
-Ufam, tylko o tej sprawie wie tylko Kendall.
-No dobra. Ale jakby coś do przyjdź do mnie. Pomogę Ci.
-Dziękuję . Mogę już zostać sam ? -spytał.
-Jasne.
Wyszłam zastanawiając się o co chodzi.
-I co ? - spytał Logan.
-Ze mną nie chce gadać ,tylko z Kendallem. Może pójdziesz do niego ?
-Spoko. -wstał i poszedł do jego pokoju.
W trójkę siedzieliśmy i oglądaliśmy filmy. Potem wszyscy poszliśmy na pizze i do wesołego miasteczka. Logan wygrał dla mnie wielkiego misia. Była już 18. więc wróciliśmy do domu. Chłopacy rozpalili ognisko ,a ja z Carlosem przygotowaliśmy jedzenie i picie. Wszystko już było gotowe i zaczęli przychodzić goście. Ja z Loganem siedzieliśmy na huśtawce oddaloną o jakieś 100m od ogniska. Piliśmy piwo i rozmawialiśmy. Logan poszedł zrobić mi drinka. Gdy poszedł przysiadł się do mnie Carlos.
-Przepraszam ,że nie chciałem Ci nic powiedzieć.
-Spoko, rozumiem. Tajemnica.
-To dobrze ,że tak myślisz ,bo myślałem ,ze nie obraziłaś ,czy coś -uśmiechnął się. -Życzę Ci szczęścia z Loganem.
-Dziękuję. O właśnie idzie.
-To idę nie będę Wam przeszkadzał.
-Jak chcesz. - uśmiechnęłam się.
-Co chciał Carlos ? -spytał Logan.
-Chciał mnie przeprosić ,że nic mi nie chciał powiedzieć.
-A spoko. - pocałował mnie. Później widziałam jak Carlos siedział z Kendallem i cały czas patrzył się w naszą stronę. Pomyślałam ,że mówią o tym jak razem wyglądamy z Loganem i w ogóle . Nie zwracałam na to specjalnie uwagi. Ludzie dobrze się bawili ,ale zaczęli schodzić się do domów, więc i my zgasiliśmy ognisko i poszliśmy do domu.
-Może gramy w butelkę ? - spytał James cały w szmince. Na jego widok chciało mi się śmiać.
-Ja odpadam . -powiedziałam i usiadłam na kanapie.
-Mi też nie chce się grać. - stwierdził Carlos.
-No to nie gramy, nie opłaca się .
-Ja idę się napić soku pomarańczowego. - mówiłam idąc do kuchni.
-Ja idę z Tobą. - wstał Kendall
Sięgnęłam sok z lodówki i szklankę . Gdy powoli wlewałam sok Kendall powiedział:
-Carlos ... zakochał się w Tobie .
-Co ? - byłam taka zdziwiona ,że wylałam sok. -No nie mów.
-No na prawdę.
-No to będzie jazda. -stwierdziłam
-No będzie, on może będzie chciał Cię odbić Loganowi.
-No nie ma opcji , jeszcze on sam mówił ,że podobam się Loganowi i wgl.
-No tak, ale zanim się zorientował ,że mu się podobasz, było już za późno.
-No nie wierzę. - powiedziałam wycierając sok ze stołu.
-Musisz coś zrobić ,żeby się odkochał ...
-Pewnie ...
I w tym momencie wszedł do kuchni Logan. Spojrzałam na Kendalla a on kiwał przecząco głową. To znaczyło żebym nie mówiła mojemu chłopakowi, o tym co czuje do mnie Carlos.
-Idziesz już spać Megan ?
-Już chwila. - wzięłam szklankę i poszłam za Loganem.
Na sam poczatek chce ci powiedziec ze rozpisalam sie jak glupia a potem przez przypadek wszystko skasowalam. A ze jestem na fonie to nie chce mi sie dalej tego samego pisac! -,- A co do rozdzialu jest cudny, Logas 4ever. ♥ Czekam na nastepny! pozdro ;)x
OdpowiedzUsuńWoW tego się nie spodziewałam !!
OdpowiedzUsuń~ the_cisza